Albo Czas Surferów. Był nawet film o takim tytule.
|
|
Nie pieprz. Rozmawiamy o muzyce. Wszędzie wsadzacie tę pieprzoną politykę. Aż to mierzi
|
|
Nie pieprz. Rozmawiamy o muzyce. Wszędzie wsadzacie tę pieprzoną politykę. Aż to mierzi
|
|
To że wracają to ich sprawa,z czegoś muszą żyć,a to że Cugowski się burzy?Trik pod media aby było głośno,socjotechnika.Dogadają się.
|
|
Cugowski skundlił się jako artysta będąc politykiem z ramienia PIS-u.akutat za czasów PiS (i prezydentury Lecha Kaczyńskiego) był bardzo dobrym i uznanym autorytetem, sam na niego głosowałem, został senatorem. Potem sam dobrowolnie zrezygnował, przytulił się bardziej do Platformy, widywany był na polowaniach w naszym województwie wraz Bronkiem Komorowskim, odznaczany przez niego i K.Żuka wybitnymi odznaczeniami państwowymi oraz samorzadowymi. Dlatego pisowskiego pochodzenia ani sukcesu wcale bym mu nie przypisywał. Cenię Cugowskiego nadal za to że jest konsekwentny, powiedział że to koniec Budki i dotrzymuje słowa. |
|
Poloneza... tzn. gównoburzę czas zaczynać? Po zakończeniu działalności Budki każdy z panów poszedł w swoją stronę i mógł się "wykazać". Okazało się, że tylko Pan Cugowski świetnie sobie poradził bez kolegów - kto nie wierzy niech wybierze się na koncert, których jest co nie miara, niech zobaczy ile osób przychodzi, jak teraz brzmią kawałki dotychczas "rozmydlane" przez Lipkę i Spółkę - byłem na koncertach i polecam każdemu żeby sam się przekonał jak one brzmią w wykonaniu prawdziwych muzyków - iskry lecą... Do tego mnóstwo ciekawych projektów - a to covery światowych standardów rockowych, a to muzyka klasyczna. A co w tym czasie robili panowie? Jeden założył czapkę marynarza i wskrzeszał jakieś łzawe kawałki dla szczątkowej publiczności albo nieudolnie sprzedawał gorzałę, drugi próbował sił z innymi formacjami - również bez skutku.
Sprawa jest prosta jak budowa cepa - skończyły się pieniążki, więc najprościej podjąć rozpaczliwą próbę odcięcia jeszcze kilku kuponów od zespołu, który dotychczas jako jedyny potrafił pięknie zakończyć karierę. Widocznie najwyższy czas to spieprzyć. Zamiast zabrać się do uczciwej roboty albo trochę spuścić z tonu. Lipko i reszta są jak Wałęsa - od zera do bohatera i z powrotem. Dla ich własnego dobra chyba powinno się im wyłączyć fonię...
Przykre. Szkoda, że sami deptają kilkudziesięcioletnią historię zespołu, na którym wychowały się pokolenia i który WSPÓŁTWORZYLI. Tak - współtworzyli, bo nie byłoby zespołu bez Cugowskiego czy się to komuś podoba czy nie. Lipko być może nadal występowałby w domach kultury ze swoim Stowarzyszeniem Cnót Wszelakich (sama nazwa daje pogląd o megalomanii tego człowieka), a Zeliszewski pewnie właśnie liczyłby 13-tą emeryturę jako były kolejarz.
Kto nie wierzy niech sam sobie odpowie na pytanie kiedy ostatnio poszedł na koncert dla klawiszowca tudzież bębniarza (chociaż to akurat prędzej), a ile razy szedł ze względu na frontmana?
Nie chcę umniejszać roli tych dwóch panów, ale skoro tyle pomyj wylano na p. Krzysztofa, to mój komentarz może być dla nich przeciwwagą. Aha - i jeszcze jedno: nikt mi za ten komentarz nie płaci :) Reaguję bo jak czytam powyższe to żal dupsko ściska.
|
|
Poloneza... tzn. gównoburzę czas zaczynać? Po zakończeniu działalności Budki każdy z panów poszedł w swoją stronę i mógł się "wykazać". Okazało się, że tylko Pan Cugowski świetnie sobie poradził bez kolegów - kto nie wierzy niech wybierze się na koncert, których jest co nie miara, niech zobaczy ile osób przychodzi, jak teraz brzmią kawałki dotychczas "rozmydlane" przez Lipkę i Spółkę - byłem na koncertach i polecam każdemu żeby sam się przekonał jak one brzmią w wykonaniu prawdziwych muzyków - iskry lecą... Do tego mnóstwo ciekawych projektów - a to covery światowych standardów rockowych, a to muzyka klasyczna. A co w tym czasie robili panowie? Jeden założył czapkę marynarza i wskrzeszał jakieś łzawe kawałki dla szczątkowej publiczności albo nieudolnie sprzedawał gorzałę, drugi próbował sił z innymi formacjami - również bez skutku. Sprawa jest prosta jak budowa cepa - skończyły się pieniążki, więc najprościej podjąć rozpaczliwą próbę odcięcia jeszcze kilku kuponów od zespołu, który dotychczas jako jedyny potrafił pięknie zakończyć karierę. Widocznie najwyższy czas to spieprzyć. Zamiast zabrać się do uczciwej roboty albo trochę spuścić z tonu. Lipko i reszta są jak Wałęsa - od zera do bohatera i z powrotem. Dla ich własnego dobra chyba powinno się im wyłączyć fonię... Przykre. Szkoda, że sami deptają kilkudziesięcioletnią historię zespołu, na którym wychowały się pokolenia i który WSPÓŁTWORZYLI. Tak - współtworzyli, bo nie byłoby zespołu bez Cugowskiego czy się to komuś podoba czy nie. Lipko być może nadal występowałby w domach kultury ze swoim Stowarzyszeniem Cnót Wszelakich (sama nazwa daje pogląd o megalomanii tego człowieka), a Zeliszewski pewnie właśnie liczyłby 13-tą emeryturę jako były kolejarz. Kto nie wierzy niech sam sobie odpowie na pytanie kiedy ostatnio poszedł na koncert dla klawiszowca tudzież bębniarza (chociaż to akurat prędzej), a ile razy szedł ze względu na frontmana? Nie chcę umniejszać roli tych dwóch panów, ale skoro tyle pomyj wylano na p. Krzysztofa, to mój komentarz może być dla nich przeciwwagą. Aha - i jeszcze jedno: nikt mi za ten komentarz nie płaci :) Reaguję bo jak czytam powyższe to żal dupsko ściska.aż przyjemnie przeczytać, 100% racja. Pozdrawiam i gratuluję dobrego języka. |
|
Te koncerty pożegnalne to była niezła ustawka. Ten hajs z UM dla Budki za Sylwestra . Bajmy Budki nic się nie zmieniło PRL wiecznie żywy
|
|
Seweryn Krajewski też się sądził i jakoś Czerwone Gitary graja do dziś i radzą sobie bez niego, bo większość składu pozostała przy zespole i tutaj też tak powinno być.
|
|
Kompozytorem dla Cugowskiego byl Lipko. I tyle. Bez Lipki Cugowski bylby nikim...
|
|
Budka Suflera. Był jej czas, który minął. Oczywiście, dziś każdy chce zarabiać na "odgrzewanych kotletach" bo dzisiejszy słuchacz "weźmie" wszystko. Pytanie, czy każda marka ma rozmieniać się na drobne dla pieniędzy? To pytanie do niejakiego Romualda, który z Budki Suflera chce zrobić zwykłą medialną... Cień wielkiej góry kładzie się na panu, panie Romualdzie. Pytam, czy warto? Czy rozmieni pan na drobne porządny dorobek i historię tej kapeli? Warto dla kilku srebrników? Odpowiedź nasuwa się sama...
|
|
Tak Romuald Lipko, jak Krzysztof Cugowski, to osobistości polskiej muzyki. Mam nadzieję, że się panowie dogadają i nie będziemy świadkami gorszących zdarzeń. Po cichu liczyłem, że po zamknięciu rozdziału „Budka Suflera” Romuald Lipko zacznie komponować większe formy muzyczne, może rock-operę? A może skrzyknie grupę wirtuozów i stworzy coś na podobieństwo Trans-Siberian Orchestra? Pamiętam aranżację „Burzy” Szekspira w akustyce dziedzińca lubelskiego zamku (z wkomponowanymi fragmentami Prokofiewa).
|
|
Dobry chwyt. Szum medialny.
|
|
No cóż Pan Romuald poszedł niestety w drugą stronę i zasłynął m.in. jako twórca piosenki dla zespołu "Weekend". Przykre...
|
|
A czy zespół był własnością Cugowskiego? Jakim prawem on coś zakazuje kolegom jeżeli sam nie wyraża ochoty na śpiewanie z nimia zespół bez głosu Cugowskiego gdzie by był? w czarnej dup.e albo jakiejś inne eurofizji.. |
|
Gdzie jest ta ostra wypowiedź? Bo jakoś jej nie widzę. Widzę tylko spokojne przedstawienie swojego stanowiska.
|
|
Budka grała zawsze, czasem śpiewał Cugowski,czasem Czystaw, czasem Jantar, czasem Urszula, czasem Trojanowska, czasem Andrzejczak, czasem Sośnicka. Bo Lipko lubił promować wokalistów. Ja osobiście najbardziej lubiłem słuchać Budki Romualdem Czystawem w roli wokalisty i Janem Borysewiczem grającym na gitarze. Stary dobry rockandroll.
|
|
uuuuu.... Cugowski powiedział o panu Lipko w taki sposób, że widać iż tam iskrzy między nimi..... nieciekawie....
|
|
a może doris pupka zagra ???
|
|
Gdzie by była Budka bez Cugowskiego? W jeszcze lepszej pozychi... 3/4 hitów tego zespołu nie zostały zaspiewane przez niego
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|